Hakuna Matata

Hakuna Matata

sobota, 25 lutego 2012

Lew i człowiek

Mimo tego że kilka razy zdarzyło się że lew zabił człowieka, są ludzie, którzy żyją z lwami nie tylko w zgodzie, ale w przyjaźni. Najlepszym przykładem jest Kevin Richardson, który występuje w moim ulubionym programie na National Geografic Wild 'W rezerwacie lwów'. Mówią że jest 'zaklinaczem lwów', bo nawiązał niezwykłe więźi z różnymi lwami.


 Kevin Richardson jest zoologiem i zwierzęcym behawiorystą (samoukiem!) mieszkającym w Johannesburgu w Republice Południowej Afryki. Pracował tam w Lion Park opiekując się dzikimi zwierzętami, głównie lwami, ale również hienami, panterami, lampartami itp. Jako jeden z pierwszych ludzi na świecie postanowił przełamać granice dzielące ludzi od dzikich zwierząt i zaczął nawiązywać z nimi więź nie za pomocą tresury, łańcuchów i kija tylko poprzez poznawanie osobowości zwierząt, ich emocji i relacji. Dzięki temu przekroczył on pewną przepaść dzielącą do tej pory człowieka i dzikie zwierzę, a pomiędzy nim i jego podopiecznymi nawiązało się zaufanie, zrozumienie i wzajemna miłość. Można to zobaczyć na różnych filmach lub w programie ' W rezerwacie lwów '. Jest to tylko fragment materiałów nagranych przez National Geographic Wild z udziałem Kevina i jego zwierząt. Obecnie Kevin mieszka na farmie, gdzie trzymane są dzikie zwierzęta, którymi opiekuje się na co dzień - w tym niezwykle rzadkie białe lwy, gatunek na wymarciu, który Richardson chce za wszelką cenę uratować. A na koniec jeszcze jedna ciekawostka – Kevin nigdy nie został zaatakowany ani w jakikolwiek sposób pokrzywdzony przez żadne zwierzę! 


Gdy oglądałam ten program rozpłakałam się. I z zazdrości i ze smutku, że jeszcze w życiu nie pogłaskałam żadnego dorosłego lwa ( małego głaskałam w cyrku i mam z nim zdjęcie ). Jego praca jest najpiękniejszą jaką można sobie wymarzyć. Marzę, że w przyszłości gdy wyjadę w końcu do tej Afryki, będę pracować tak jak on.

czwartek, 23 lutego 2012

Król Lew - Musical


Król Lew – Broadwayowski musical powstały na podstawie filmu Disney'a o tej samej nazwie, zdobywca Tony  Awards. Show został wyreżyserowany przez Julie Taymor, a jego premiera odbyła się 31 lipca 1997 w Minneapolis.



Musical podzielony jest na dwa akty – pierwszy pokazuje dzieciństwo Simby, a drugi jego dorosłe życie.



W musicalu została wykorzystana większość piosenek występujących w filmach Król Lew i Król Lew 2: Czas Simby, odpowiednio przerobionych na potrzeby show. Napisano też kilka nowych utworów.



Musical był nominowany w 11 kategoriach Tony Awards, wygrywając sześć nagród: za najlepszy musical, kostiumy, choreografię, oświetlenie, dekoracje i reżyserię.



Ponadto show otrzymało 8 nagród Drama Desk Award a także nagrodę Theatre World Award.

Niedawno zobaczyłam The Lion King Musical na youtube i się popłakałam przy Circle of Life. Poza tym wielkie wrażenie zrobiły na mnie kostiumy, gra aktorów, dekoracje, śpiew i całość olśniła mnie. Szkoda, że niedane mi jest zobaczyć tego musicalu, bo z wielką chęcią bym go obejrzała. Król Lew jest w pewnym sensie drogą do odnalezienia najważniejszych aspektów w naszym życiu, o których żyjąc w biegu zapominamy. Nie wiem co jeszcze mogłabym powiedzieć...nawet teraz gdy słucham piosenek z filmu, zdarza mi się płakać ze wzruszenia.

Piękne! Polecam!

wtorek, 21 lutego 2012

Lew w mitologii i chrześcijaństwie


W większości mitologii lew był symbolem ziemi i świata podziemnego, przeciwieństwem orła. Lwy były symbolami bogiń i bogów: Hekate,Ops, Kybele, Artemidy, Sechmet, Isztar, Dionizosa i Afrodyty. Zwierzęta te symbolizowały także siłę i zagrożenie. Zabicie lwa było pierwszą pracą Heraklesa.
W Egipcie lew miał opiekować się Nilem, gdyż w gwiazdozbiór Lwa wchodziło Słońce podczas wylewów. Zwierzę to utożsamiane było z deszczem, stąd częste jego przedstawienia na fontannach (m.in. w pierwszej Świątyni Jerozolimskiej, na Dziedzińcu Lwów w Alhambrze), a także na naczyniach związanych z wodą (greckich wazach i zegarach wodnych).
W wielu kulturach lew to symbol słońca i ognia. Jest on atrybutem Mitry i Westy. W Mykenach znajduje się Lwia Brama ozdobiona wizerunkami słonecznych lwic. Zwierzę to często było przedstawiane, gdy pokonuje stworzenia nocy i mroku (np. sarny, łanie, dziki, byki).
Ciało lwa było częścią wielu mitycznych hybryd np. sfinksa, Gryfa, mantikory i chimery.
W chrześcijaństwie lew jest symbolem zmartwychwstania – w średniowieczu wierzono, że lwiątka rodzą się martwe i po trzech dniach są ożywiane przez swego ojca. Wizerunek ryczącego lwa często obrazuje Sąd Ostateczny. Zwierzę to jest także symbolem czystości (wierzono, że dziewice mogą bez obaw podchodzić do tego drapieżnika).
Skrzydlaty lew jest symbolem Świętego Marka Ewangelisty. Jego wizerunek przyjęła za swój herb Wenecja.
Lew wyobraża zarówno Chrystusa, jak i Szatana. Na to drugie przedstawienie miały wpływ prześladowania chrześcijan i ich śmierć w paszczach tych zwierząt na rzymskich arenach. Chrystus zaś w Nowym Testamencie jest nazwany 'lwem z plemienia Judy'.
Zwierzę to jest symbolem Świętego Hieronima. Gdy Hieronim pewnego razu nauczał, podszedł do niego lew z cierniem w łapie. Święty pomógł zwierzęciu, które odtąd stało się jego sługą i obrońcą (o podobnych przypadkach lwiej wdzięczności piszą m.in. Pliniusz Starszy i Aulus Gellius).

niedziela, 19 lutego 2012

Nowy Król Lew

Niedawno wypożyczyłam z wypożyczalni filmów pierwszą część Króla Lwa na Blue Ray. Zastałam bardzo zaskoczona. Scena Poranny Raport była całkiem zmieniona! W zmienionej scenie Simba goni konika polnego! Mufasa zapytał się Simby co robi i kazał Zazu się odwrócić, żeby Simba mógł na niego zapolować. Zazu opierał się, ale w końcu spełnił prośbę Króla. Wtedy Simba skoczył na niego. Cała scena wyglądała inaczej. Oprócz tego woda w dżungli, gdzie mieszkali Timon i Pumba miała inny, bardziej zielony kolor. Wiem, że ciężko zrozumieć o co chodzi i że nie wytłumaczyłam tego zbyt dobrze, więc zachęcam do zobaczenia. Niewiem, czy w normalnej nowej wersji scena jest zmieniona tak samo. Jest to dziwne, ponieważ gdy byłam w kinie scena ta była normalna. Fakt, że nie miała piosenki (bo ja mam wydanie specjalne z piosenką Poranny Raport), ale reszta była OK.
                 


Mój Król Lew